20110729

20110729

http://www.youtube.com/watch?v=EMxglMfOavQ


cała piosenka to był hymn utraconej miłości
on miał złamane serce i nieszczęśliwie wył do księżyca
w poszczególnych taktach odkrywał się na nowo
już opowiedział całą historię ich związku
obdarł ją z romantyczności, ale innego sposobu na przekazanie takich informacji nie znał
nie potrafił przewidzieć nawet swoich reakcji
chociaż w ten sposób została zacieśniona najintymniejsza więź ze słuchaczami jazzowych melodii
potem, gdy wydawało się, że skończył się najtragiczniejszy wątek
okazało się, że frustracja dopiero zacznie się wylewać
i wypuszczenie jej korzeni dopiero nadejdzie
na szczęście miłosna tortura trwałą tylko parę minut
więcej nie byłabym w stanie znieść

na znak protestu popękała skóra na moich łokciach
dobitnie poinformowała, że małe kataklizmy przytrafiają się wsyzstkim wokół
i nie możemy skupiać się tylko na tym, co nas osobiście dotyczy
ja jednak przykryłam głowę poduszką
czule okryłam zmarznięte nerki
i z zamkniętymi uszami poszłam spać

wiadomo, że po chwili wszystko wróciło do normy


miłego dnia, A.

2 komentarze: