20120711











przewidywalność mych słów może niektórych powalić na kolana ale nie umiem udawać zaskoczenia nagły napływ myśli rozsadza mi czaszkę to naprawdę nie jest przyjemne wtedy nawet jestem w stanie podnieść oczy i cicho nasłuchując już nie bawię się w zgadywanie kto idzie po schodach nowe słowa krążą wokół mnie i Ciebie bo nie mogę powiedzieć że wokół nas rozpoczyna się rewolucja i naprawdę to że pamiętam światła i układ gwiazd o niczym nie świadczy zniżenie głosu i przygryzanie warg to też nie jest powód do zatracania się w obłędzie powinnam postawić sobie pewne pytanie nawet w liczbach mnogich bo coś sprawia że dopasowanie się do ogółu całości jest jeszcze trudniejsze jeszcze słabiej osiagalne każde pozorne rozwiązanie zmusza do niewypowiedzianych kombinacji nieoddychanie nie sprawia bólu leżenie w bezruchu to kolejne doświadczenie życiowe oczy które już raz zasmakowały wolności uczuciowej przecież tak łatwo nie odpuszczą ot taka niedorzeczność podpierana absurdem 
najwyższy czas na dozowanie ekscytacji i spojrzeń




miłego dnia, A.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz