20130604






trzymamy się za ręce i schodzimy niżej i niżej stare pomieszczenia przesiąknięte stęchłym zapachem kulą swoje zagracone kąty przed naszymi wścibskimi spojrzeniami zniszczone talerze wyrwane umywalki przerażające lustra brudne zasłony odgradzające przejście do składowiska ładnych krzeseł i palące się jarzeniówki
cicho i z nieukrywaną delikatnością zwiedzamy miejsca w których już niedługo się zabarykadujemy i będziemy obnażać przed sobą najintymniejsze fizyczne i psychiczne aspekty własnych osobowości
potem schodami jak najwyżej przy okazji znajdujemy suknie ślubne kołdry szafy grające garnitury i stąpamy po przeżartych deskach


pomijając zapachowe i wizualne defekty podejrzanie ogromnych piwnic i strychów podziwiamy jeziora ukryte dzikie plaże i planujemy ujęcia 
dyskutujemy omawiamy trujemy się i rozpływamy się
będzie wspaniale




2 komentarze: