moje pośladki artystycznie sfotografowała Aga
spełnianie najbardziej skrywanych marzeń to tak piękne doświadczenie że dopiero realizacja tych podobno nierealnych pomysłów ukazuje nam że warto wierzyć we wszystko w każdą myśl w każdy sen
zaczęło się od luźnych kartek od niepoukładanych słów
brnęło przez nowe znajomości ciekawe doświadczenia i zbytnie nagromadzenie lęków wiernie opisywanych w zeszytach z których wylewały się strumienie świadomości
potem doszła świadomość że przecież upublicznione boli mniej i pojawiły się blogi podstrony wiadomości wysyłane do niecałkiem obcych ludzi
na drodze stanęli Ci którzy wspierali którzy zabronili się poddawać którzy napędzali którzy pomagali którzy byli
i wśród nich znalazły się dwie szczególne - P. i A.
P. chce wydawać
A. chce fotografować
a ja mam dalej pisać
w dalszym ciągu mam ciarki na całym ciele a moje serce nie potrafi bić w rytmie powszechnie dopuszczalnym bo to nie ociera się o realność
mamy piękne dziewczyny głowy pełne pomysłów niemałe zdolności Agi i wiarę w to że się uda
(wczoraj zrobiłyśmy pierwsze 400 ujęć i jest coraz piękniej! :) )
a o postępach będę informować na bieżąco na blogspocie a Aga u siebie
przesyłam buziaki pełne wiary w cuda
Ola :)
kilka dobrych ujęć jest :)
OdpowiedzUsuń