20140203




moje łóżko stało się moim jedynym królestwem zakopałam się wśród chusteczek magicznych tabletek na natychmiastowe ozdrowienie kropel do nosa i psikadełek obiecujących poprawę i jak już w końcu przestaję kichać to dopadają mnie notatki z filozofii są wszędzie i sieją zamęt w mojej małej główce

(skoro od początku wiem że byt nie jest niebytem chociaż niebyt może być bytem to naprawdę możemy na tym skończyć i nie ciągnąć tematu przez 500 stron bo to męczące i przyznam się szczerze że szkliste oczy i wypieki na policzkach nie są spowodowane rzekomo nowymi odkryciami filozoficznymi tylko słabnącą gorączką)


kreuję podróże na koniec świata i gorąco wierzę że wszystko się uda 
(no i że damy radę bo tydzień to przecież tylko 7 dni)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz