20121103




tak bardzo pragnęłam ósmego dnia tylko dla nas że nie wiem czy przypadkiem nie zapędziłam się nie zaczęłam wyprzedzać zdarzeń nieistniejących myśli przerażających ale wciąż wysyłam subtelne sygnały namiętnie wcieram perfumy w nadgarstki i szyję tak aby przy każdym ruchu sygnalizowała że to o mnie mowa tak żebyś nie zapomniał i mnie z nikim nie pomylił bo tego najbardziej się boję czekam aż skomplementujesz mój naganny makijaż który służy jako ochrona przed światem bo nie chcę żeby ktoś niepostrzeżenie czegoś się o mnie dowiedział jestem rozerwana i opowiedziana do szpiku kości nie wiem co udało mi się zachować dla samej siebie


nastawiam się psychiczne na magiczne pijackie problemy innych na wszechobecną empatię na tańce umiarkowane ilości alkoholu grzeczne uśmieszki i brak niegrzecznych rąk
już mnie boli głowa 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz