" Chwilami zazdroszczę im takiego codziennego, nudnego szczęścia, tylko z tego powodu, że są razem i patrzą na rośliny. Ja nigdy nikomu nie umiałam dać spokoju. Sobie też. "
- pani Osiecka
przestawiam myślenie i zamieniam się w tropiciela miejsc parkingowych uciekam przed niezaplaconymi rachunkami niszcze i smakuję dorosłości wciąż balansuję potwierdzam i oddycham planuję zaprzeczam i pragnę próbuję odkryć wszystkie nienazwane miejsca mojego ciala dotykam to co powinno regenerować się w spokoju
może kiedyś zapomnę może podejmę jakąkolwiek decyzję niestety żyjemy w czasach sprzeczności zbyt szybko udaje się zacierać cienką granicę pomiędzy nienawiścią a przyjaźnią i to niestety wszystko w czasie przeszłym nikt nikogo o nic nie pyta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz