20121221




"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę (...) I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."

~ Halina Poświatowska


w mojej głowie kiełkują erotyki ale grzecznym dziewczynkom z dobrych domów takie rubaszne grzeszki nie przystoją więc nie padam na kolana ani nie odrzucam włosów nie przygryzam warg ani nie kołyszę biodrami tylko leżę skulona i poznaję świat za pomocą literatury i obrazów nie gładzę słów ani nie obdarzam ich wyszukanymi uczuciami lecz w milczeniu przeprowadzam swoją metamorfozę i wprowadzam rewolucję którą symbolizuje kolor czerwony

(możesz mnie dotknąć pocałować uderzyć musnąć polizać i pogryźć i owszem ja doświadczam istnienia wielu uczuć ale naiwność powierzchowność brak stabilizacji emocjonalnej w połączeniu z uległością to najpiękniejsze co może Cię w życiu spotkać)


czyżby brakowało mi namiętności ?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz