marznę na przystanku czytam listy Osieckiej do Przybory i się wzruszam bo to niesamowite
mieć kogoś kto nocami może odszyfrowywać Twoje słowa umie kochać się z Tobą za pomocą utartych fraz i sprawia że tęsknota staje się motorem napędowym do tworzenia do życia
aktualnie żyję w krystalicznie czystym związku samej ze sobą
a to wbrew pozorom bardzo toksyczne zależności
brodzę po kostki w jesiennych liściach ukrywam się w lasach i głęboko oddycham milczeniem pomiając fakt że wieczorami niczego nie widzę
dodatkowo
dokopałam się do tekstów sprzed 3 lat kiedy wszystko było inne jeszcze trudniejsze jeszcze bardziej zawiłe odkryłam nowe zależności które miotały mną i gniją we mnie do dziś dnia a teraz męczy mnie każde słowo zbyt śmiałe spojrzenia już nie kreują na moich policzkach rumieńców
miłej nocy, A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz